7 października 2012

Widgets

Czasem człowiek robi rzeczy szalone, a czasem mu po prostu odbija. Jednak jeśli w konsekwencji lądujesz na festiwalu gier i komiksów, to nie masz co narzekać.

Tak też było tym razem, gdy po prostu niespodziewanie zawitałem na festiwalu w Łodzi. Bardzo przyjemna atmosfera, pełno fanów i moc atrakcji. Czy coś pominąłem?


W pewnym sensie tak. Otóż nasz plan ( na festiwalu miałem zaszczyt być wraz z moim starym znajomym -Sly'm) zakładał jedno - gry. A ogólniej Gonciarz i spółka. Czyli wystąpienia i prelekcje tuzów z branży. W tym miejscu nie znajdzie się na pewno dokładny opis całego eventu ( wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę BRONA CULTURA ) a tylko parę, moich luźnych uwag.


1. Jestem tu by zobaczyć gwiazdy YT (i może frytki do tego)

  


No cóż.. Po znalezieniu sali , tak zwanej strefy gier, ukazał mi się znajomy widok. Ludzie.RAR. A może ludzie.zip... Forma mniej ważna - ilość ta sama, czyli od ściany do ściany( bogom niech będą dzięki, że już nie jedno na konwencie przeżyłem). Sprawa śmieszna, wszyscy stoją, paczają, a i tak nic nie słychać ni widać (przez 10 minut nie widziałem i nie słyszałem prowadzącego, którym okazał się Von Zay). Więc czemu nikt nie wychodzi? Bo w sali stoi Wonziu, mistrz suchego kanału. Więc wszyscy przyszli dla nazwisk? Na to wygląda, zwłaszcza biorąc pod uwagę że ilość osób była podobna na każdej kolejnej prelekcji/panelu ( i sytuacja ta utrzymywała się aż do wyjścia Adriana Chmielarza). Więc wystarczyło ściągnąć parę znanych osób?

2. O czym ty mówisz ? (my nie rozumieć twoja języka)

 


Znane nazwiska, dużo znanych nazwisk. Tego tej imprezie zarzucić się nie da. I chyba to niektórych zgubiło. Ja dla przykładu pojawiłem się na tej imprezie by wczuć się w growy klimat, poznać charakter takich spotkań, klimat. A reszta? Miny niektórych mówiły same za siebie. Przynajmniej tak było na kolejnych spotkaniach (które już nie przypominały luźnego spotkania autorskiego). Choć tematy nie były z zakresu onkologii czy transplantologii, to jednak na sali można była wyczuć pewną nutkę defetyzmu. Przynajmniej JA odniosłem takie wrażenie po wystąpieniu Krzysztofa "The Beczki" Gonciarza. Mogło być to po części spowodowane nagłą zmianą charakteru "spotkania" (od luźnej konwersacji z Wonziem , po wykładową formę Beczki) albo paroma uwagami poruszonymi na poprzednich prelekcjach (o tym kiedy indziej). Dochodząc do meritum, całość spotkania z Beczką można było porównać do sytuacji w której aktor komediowy zaczyna wyjaśniać strukturę parlamentu europejskiego. Nie tego oczekiwała publika (a błąd, bo było naprawdę nieźle) .

3. LUBIĘ TO! (ale nie możesz na tym zarabiać!)

 

Wracając z takiej imprezy człowiek powoli zaczyna się zastanawiać - czy wszystko wypaliło, a ja jestem zadowolony? Otóż łódzki festiwal pokazał że MOŻNA zorganizować dobrą imprezę, na której mogą się bawić nie tylko fani komiksu, mangi, star wars czy gier planszowych. Każdy mógł znaleźć coś co go interesuje (albo jeszcze o tym nie wie), bądź spotkać naprawdę znane osoby. Jedyne po czym został mi niesmak, to parokrotnie pojawiający się stereotyp twórcy/autora - chłopa na roli. Do czego pije? Do nie słusznych, bądź czasem po prostu dziwnych insynuacji w kierunku niektórych osób. Czemu znany blogger nie może zarabiać( i wydawać książek)? Czemu znany autor komiksów ma nie dostawać pieniędzy za swe dzieła? Czemu się pytam, niektórzy uważają że istnienie internetu zwalnia nas, z płacenia twórcą za ich pracę? Mam tylko nadzieje że kiedyś nie będę się śmiał z żartów o niekrytym krytyku, bo po prostu będą się miały nijak do rzeczywistości.[ jakby ktoś nie znał: przychodzi fan do księgarni i pyta: - jest niekryty krytyk? sprzedawca- niestety, sprzedał się.]


PS. Po więcej odsyłam na stronę BronaCultura, inny punkt widzenia, tej samej imprezy.

                                 

                                                                            

Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi moim okiem

  • Uploaded by: Unknown
  • Views:
    203658
  • Share

     
    Copyright © 2025 gorky blog | Designed by Templateism | WPResearcher.com