20 grudnia 2010

Widgets

Manga autorstwa Mitsukazu Mihara, wydana w Polsce dzięki wydawnictwu Hanami. Nie jest to kolejna słodka manga opowiadająca o losach uczniów liceum/podstawówki na jakimś japońskim zadupiu. Jest to historia Mamiya Shinjirō, który nie jest kolejnym super bohaterem. Jest balsamistą. Wtórując wszystkim recenzją powinien napisać że jest to historia o śmierci i ludziach, którzy żegnają swoich bliskich. Jest żal i smutek. W przezwyciężeniu ich pomaga właśnie Shinjirō. To on przynosi ulgę i ukojenie bliskim zmarłego. Jednak ma to wpływ na jego psychikę i fakt jak odbiera go społeczeństwo.
Wiem że manga ukazała się już dawno na naszym rynku, ale wiadomość o 7 tomie zachęciła mnie by zobaczyć całą historię Shinjirō. Jest to manga od 18 lat więc autor ma dużą dowolność w tym co się znajdzie w środku. I tak już w pierwszym tomie mamy śmierć( no raczej normalne w tej serii, choć później odnosi się wrażenie że każda nowa postać zginie..), seks(nie dokońca wyszło.... fail.) i mocne/wzruszające momenty. Całość kręci się wokół głównego bohatera, który co prawda jest kobieciarzem i profesjonalistą( i nie jest Emo, choć po takiej robocie to by się większość pocięła) ale na dłuższą metę może to być dla niektórych męczące.

Wiem że nie jest to może graficznie majstersztyk ale ta manga ma w sobie to coś. Jej klimat jest ciężki. W pewnym sensie opowiada o życiu. I śmierci. 8/10.

Ps. Na zachętę, parę stron( of course nie łamiąc polskiego prawa/i tak można znaleźć w internecie).


Manga, Balsamista, tom1

  • Uploaded by: Unknown
  • Views:
  • Category:
  • Share

    0 komentarze:

    Prześlij komentarz

     
    Copyright © gorky blog | Designed by Templateism.com | WPResearcher.com